nie było naszej dyskoteki w czwartek 13 czerwca, ale była za to w poniedziałek 17 i to od godziny 18:)... co tam się działo...
Pawełek był niewątpliwie Królem Parkietu:)
Ale nie tylko on:)
cóż by sam zrobił?
Gwiazdy muszą być, wiadomo...
... nie ma Paulinki? Gdzie Paulinka?
... i wykręcamy żaróweczki, żeby ciemno było, wykręcamy...
i kręcimy młynki...
...i w lewo...
...i w prawo...
...i kółko graniaste...
Już odpoczynek?
wreszcie pizza!!!
i pendolino...
i ćwiczymy loty w kosmos,,, nie wiadomo, co kogo w życiu czeka...:)
a później nastała ciemność...
...i ja tam byłem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz